@11. Nie wierzę, Merglu, że nie domyślasz się jak brzmi odpowiedź, ale i tak ją przedstawię:)
Zależy jakie były ustalenia pierwotne, innymi słowy co nazywasz „wspólnotą”. Jeżeli wchodząc do wspólnoty zgodziłem się poddawać się procesowi demokratycznego ustalania opłat, to oczywiście należy mnie teraz ścigać. Złamałem bowiem postanowienie umowy. Jeżeli nie, sytuacja jest zupełnie inna.
Wyobraź sobie bowiem, że budujesz sobie domek na wsi. Nagle zbiera się grupa mieszkańców żyjących w promieniu 20 km od Ciebie i przegłosowuje, że każdy, kto chce postawić psią budę, musi zapłacić opłatę, która zostanie przeznaczona na postawienie pojemników na psie odchody. Czujesz się zobowiązany płacić, czy nie? (podkreślam – „zobowiązany” – nie pytam o to, czy uważasz to za dobry pomysł)